
Spacer po Sztokholmie śladami Alfreda Nobla pozwala się zaledwie domyślać jak miasto mogło wyglądać 150 lat temu; nie zawsze było podobne do tego, jakie widzimy dzisiaj.
Urodził się w Sztokholmie w 1833 r. i tu spędził dzieciństwo. Jednak domu pod adresem Norrlandsgatan 11 gdzie się wychował, już nie ma.

Późniejszy milioner zaczynał życie w biedzie, jako mały chłopiec wspomagał rodzinny budżet sprzedając na ulicy zapałki. Kiedy miał dziewięć lat, cała rodzina opuściła Szwecję i udała się do St. Petersburga.
Tam Nobel senior prowadził całkiem intratne interesy i sytuacja materialna rodziny znacznie się poprawiła. Po roku 1856, wraz z końcem Wojny Krymskiej, Noblowie powrócili do Sztokholmu. Ich nową siedzibą stała się wynajęta od zamożnego handlowca spora posiadłość o nazwie Heleneborg w dzielnicy Södermalm.

W jej zabudowaniach młody Alfred eksperymentował z dynamitem. Niestety, nie zawsze z dobrym skutkiem.

3 wrzesnia 1864, kiedy Alfred miał 31 lat, podczas kolejnej próby przeprowadzanej w gospodarczych zabudowaniach dworku adaptowanych na laboratorium chemiczne, nastąpił wybuch, w wyniku którego zginęło sześć osób, w tym młodszy brat Alfreda, Emil – miał zaledwie 21 lat. Jak się z czasem okazało, Emil zaniedbał temperaturę podgrzania nitrogliceryny; była zbyt wysoka.
Tragedią obciążono ojca, Immanuela Nobla, zarzucając mu, iż pozwolił by w jego domu działała „fabryka chemiczna” bez pozwoleń i w bliskiej odleglości od zamieszkałych budynków (choć to jeszcze nie były te widziane na zdjęciu). Immanuel bardzo mocno wziął sobie do serca zarówno tragedię, stratę syna, jak i zarzuty. Podobno nigdy nie był już sobą. Zmarł 3 września 1872 – w ósmą rocznicę wypadku.
Sam budynek także ucierpiał i w swojej gospodarczej części został zniszczony. To był sygnał dla władz miasta, że takie rzeczy, to tylko z dala od ludzi. Po śmierci Immanuela rodzina opuściła Heleneborg. Dom kupił kapitan marynarki, wdowa po nim sprzedała posiadłość firmie, która natychmiast zaczęła tam stawiać budynki mieszkalne (i to są te, które widzimy na zdjęciu). Sam dworek też miał zostać zburzony, ale na szczęście jakoś do tego nie doszło. I już tak chyba zostanie…
Na skutek tego wypadku, w 1863 r. wprowadzono w Sztokholmie zakaz używania materiałów wybuchowych w obrębie miasta. Nobel nie rezygnował jednak ze swych prób i badań. Prowadził je teraz na wodach otaczających Sztokholm, wynajmując prom.

W 1865 Nobel kupił spory obszar ziemi w okolicach zatoki Vinterviken – tu kontynuował eksperymenty, wybudował fabrykę i rozpoczął produkcję nitrogliceryny na masową skalę.
Dwa lata później opatentował dynamit, który okazał się bardzo przydatny przy budowie tuneli i innych konstrukcji wymagających usuwania i kruszenia skał. W ten sposób zmienił oblicze miasta. Ale prawdziwą „złotą żyłą” okazało się wykorzystanie dynamitu w działaniach wojennych. Już po kilku latach miał Nobel 90 fabryk w różnych miejscach na świecie.

Wiele podróżując, na nowe miejsce zamieszkania wybrał Paryż, skąd przeniósł się z czasem do San Remo, gdzie zmarł 10 grudnia 1896 mając 63 lata. To właśnie 10 grudnia jest Dniem Noblowskim w szwedzkim kalendarzu, dniem rozdania nagród. Pierwszy toast jaki Król Szwecji wnosi rozpoczynając uroczysty bankiet jest zawsze ku czci Alfreda Nobla.


Skomentuj